autor: Lissa Price
ilość stron: 335
wydawnictwo: Albatros
Callie udało się zniszczyć Prime Destination. Mogłoby się wydawać, że jej dawne życie jest już przeszłością, że może zapomnieć o uciekaniu i walce o przetrwanie. Dzięki bogatej renterce Helenie ma teraz dach nad głową, a podstawowe środki do życia nie są już zmartwieniem. Jednak Stary Człowiek nadal czuwa i stale daje o sobie znać. Callie znowu będzie musiała zmierzyć się z wrogiem, co może okazać się naprawdę niebezpieczne. Czasami to właśnie ci, których uważamy za naszych przyjaciół, mogą kryć w sobie drugie oblicze.
Po przeczytaniu Startera, który wywarł na mnie bardzo duże wrażenie, postawiłam drugiej części wysoką poprzeczkę. Wydawało mi się, że Ender będzie świetną kontynuacją wszystkich rozpoczętych wątków, a także satysfakcjonującym zakończeniem całej historii. Chciałam dostać coś, co będzie równie dobre, jak jego poprzednik, a może nawet lepsze. Oczekiwałam czegoś, co kolejny raz wciągnie mnie bez końca i nie będzie dawało spokoju, dopóki nie dobrnę do końca. Czy faktycznie dostałam to wszystko? Niestety, chyba nie.
Akcja Endera rozpoczyna się niemalże od razu po wydarzeniach kończących pierwszą część. Trzeba przyznać, że na wstępie wszystko zapowiadało się intrygująco. Można było dostrzec pewien ciekawy pomysł na dalsze rozwinięcie akcji. Jednak miałam wrażenie, że autorka nie w pełni go wykorzystała. Owszem, było kilka zwrotów akcji, które naprawdę mnie zaskoczyły, ale niestety nie obyło się też bez kilku chwil nudy. Niekiedy miałam wrażenie, że akcja została poprowadzona na siłę, bo w niektórych momentach czegoś jej brakowało.
W Enderze obok postaci, które są już nam dobrze znane, pojawiają się także te nowe. W moich oczach najbardziej interesującym bohaterem okazał się Hyden, który kryje w sobie wiele tajemnic. To, między innymi, właśnie on serwuje nam dawkę niespodziewanych wydarzeń, które naprawdę zaskakują. Czytając tę książkę nie przeszło mi przez myśl, że stoi za nim tak wiele niewiadomych. W tym tomie, tak samo jak w poprzednim, duże wrażenie zrobiła na mnie Callie, gdyż niezmiennie jest ona odważną, dojrzałą bohaterką, która potrafi poradzić sobie w wielu trudnych sytuacjach. Myślę, że właśnie ta dwójka jest najbardziej wyrazista i dodaje powieści swój nietuzinkowy charakter.
Język, jakim posługuje się autorka, także pozostaje bez zmian. Nadal jest on przyjemny i łatwy w odbiorze, a także czyni lekturę lekką. Mimo pojawiających się momentów nudy, książkę pochłonęłam w dość szybkim tempie i nim się obejrzałam, na jednej z ostatnich stron przywitało mnie zakończenie. Tutaj muszę przyznać, że pozostawiło ono we mnie pewien niedosyt, a nawet nieco zawiodło.
Podsumowując, Ender jest całkiem dobrym zakończeniem duologii Lissy Price, jednak nie najlepszym. Akcja płynie znacznie wolniej, niż w pierwszej części, czasami może nawet nużyć, ale na pewno jest to przyjemna lektura. Może nie spełniła ona wszystkich moich oczekiwań, ale nie była też czymś złym i na pewno nie żałuję, że po nią sięgnęłam. W jakiś sposób zapiszę się ona w mojej pamięci, jednak z tych dwóch części, to pierwszą już zawsze będę wspominać jako lepszą i na pewno polecę nie jednej osobie.
ocena:
6/10
Przyznam szczerze, że tylko pobieżnie zerknęłam, bo chwiałabym uniknąć spojlerów, jako że pierwsza część od jakiegoś czasu kurzy się na półce i czeka na swoją kolej ;). Niedobrze, że druga część wypada gorzej, to zdecydowanie zmniejsza mój entuzjazm, choć chętnie przekonam się o tym na własnej skórze ;).
OdpowiedzUsuńNajlepiej właśnie przekonać się o tym samemu. Może Tobie druga część spodoba się bardziej? ;)
UsuńNie przekonuje mnie ta książka :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://coraciemnosci.blogspot.com/
Póki co, jeszcze nie skusiłam się na zakup "Startera" i na razie odłożę w czasie sięgnięcie po tę książkę. Średnio mam na razie ochotę na tego typu powieść :s
OdpowiedzUsuńLimoBooks :)
Mam pierwszą część w domu, ale nie rozpocznę tej duologii bez drugiego tomu, bo boję się, że będę wyrywać sobie włosy, kiedy "Starter" mi się spodoba, a nie będę posiadać "Endera". :D
OdpowiedzUsuńTo może się zdarzyć, więc faktycznie lepiej zaopatrzyć się w drugą część :D
UsuńJa kocham "Startera" i tak samo jak Ciebie niesamowicie mnie wciągnęła fabuła i była warta przeczytania. "Endera" miałam sobie kupić no bo skoro mam już "Starter" to czemu by nie mieć 2 części? No ale okazało się że biblioteka zakupiła to sobie zamówiłam jestem 2 w kolejce. :(((
OdpowiedzUsuńKurczę aż przykro słyszeć mi słowa, że się zawiodłaś i nie była aż tak świetna. No ja też spodziewam się super akcji ale ostudziłaś moje emocje, a może każdy odbiera książkę inaczej.
Pozdrawiam ♥
http://kochamczytack.blogspot.com
Na pewno każdy odbierze tę książkę inaczej, może akurat Tobie się spodoba? Mam nadzieję, że tak będzie ;)
UsuńSeria mnie nie interesuje, to raczej nie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńno mogę się jakos przekonać do tej książki..
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie mylittlebookland.blogspot.com
Okładka wygląda, jakby ktoś przejechał ją ciężarówką, a środek podobno nie jest lepszy, więc... trzy razy nie.
OdpowiedzUsuńBuziaki! <3 <3
BOOKBLOG
Jak na razie przeczytałam tylko "Startera" jednak pozostawił po sobie niedosyt, więc po tę książkę sięgnę na pewno!
OdpowiedzUsuńLunatyczka
Obecnie poszukuję "Startera" - jak mi się spodoba to na pewno będę wtedy poszukiwać ""Endera" :D
OdpowiedzUsuńCzytalam Startera i ten bardzo mi sie spodobal, a Endera rowniez chcialabym przeczytac, bo jestem strasznie ciekawa kim jest Stary Czlowiek, bo slyszalam, ze to okazala sie wielkim zaskoczeniem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
secretsofbooks.blogspot.com
Ta kwestia faktycznie była wielkim zaskoczeniem i muszę przyznać, że to chyba najlepszy zwrot akcji w całej książce ;)
UsuńA do mnie jakoś Starter nie przemawia.... Więc i po Endera nie sięgnę. No i szkoda, że nie dostałaś tego, czego oczekiwałaś...
OdpowiedzUsuńA i kochana, odpisałam ci na e-mail ^^
Bardzo miło wspominam te książkę :)
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu mam w planach "Starter", a "Ender" to już tym bardziej :D Jak już dorwę obie części to przeczytam je za jednym zamachem, mam nadzieję że mi również spodobają się tak samo jak tobie :) Ciekawa recenzja, Pozdrawiam! /Claudie
OdpowiedzUsuńRównież mam nadzieję, że Ci się spodoba ;)
UsuńJakoś nie ciągnie mnie do Startera, więc po Endera również nie sięgnę. ;)
OdpowiedzUsuńNo nie wiem... Odkąd pojawiły się pierwsze recenzje książek tej autorki, to nie mam ochoty po nie sięgnąć. Nie jestem przekonana, ale może kiedyś się zdecyduję.
OdpowiedzUsuńRaczej całkowicie nie moje klimaty, ale może kiedyś jednak się przekonam :)
OdpowiedzUsuńhttp://skrytaksiazka.blogspot.com/
Cóż, ja nie czytałam "Startera" jeszcze, ale dobrze wiedzieć, że druga część jednak trochę rozczarowuje. Mimo wszystko chętnie przeczytam obie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://magiel-kulturalny.blogspot.com/
Myślę, że każdy odbierze tę książkę inaczej, więc jest szansa, że będziesz miała o niej inne zdanie niż ja :D
UsuńZ każdą kolejną recenzją jestem coraz bardziej rozbita. Wychodzi na to, że to jednak średnia pozycja i w powodzi innych podobnych nie mam czego żałować, że jednak się nie skusiłam. Ma dwa wielkie plusy - okładki i fakt, że są tylko dwa tomy :)
OdpowiedzUsuńO tak, okładki to zdecydowanie plus tej duologii ;)
UsuńMuszę w końcu sięgnąć po Startera :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Julka
karmeloweczytadla.blogspot.com
Mam wielką ochote zapoznać się z tą serią, ale jeżeli druga część wypadła słabo to na pewno minie trochę czasu zanim sięgnę po pierwszą :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie~ Nataliaaa
happy1forever.blogspot.com
W mojej opinii druga część nie dorównuje pierwszej, jednak myślę, że i tak mogę polecić te duologię ;)
UsuńSię zbieram za ta książkę, ale jakoś nie mogę.. Może w następnym miesiącu :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Martyna
myfantasticbooksworld.blogspot.com
Och, właśnie, zapomniałabym! Zostałaś nominowana do "Albo Albo TAG 2.0" ;) Więcej szczegółów TUTAJ
OdpowiedzUsuńBuziaki ponownie xd <3
BOOKBLOG
Dziękuję bardzo! ♥
UsuńJestem bardzo ciekawa kontynuacji "Startera", choć teraz mam obawę, że mogłabym się zawieść. Akcja płynie wolniej? Szkoda, bo właśnie szybka akcja była atutem tomu pierwszego, przez który przebrnęłam sama nie wiem kiedy...!
OdpowiedzUsuńJa również przebrnęłam przez pierwszy tom błyskawicznie, a z drugim było już odrobinę gorzej. Mimo wszystko, jeśli polubiłaś "Startera" to myślę, że mogę polecić Ci drugą część ;)
UsuńBardzo interesująco zapowiadająca się powieść :)
OdpowiedzUsuńEnder mnie trochę rozczarował i jak widzę nie tylko mnie :) Mogło być lepiej, no ale cóż...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Książkomania
Właśnie nominowałam Cię do LBA ^^ Szczegóły: http://niczymszeherezada.blogspot.com/2015/11/liebster-blog-award-3.html
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! ♥
UsuńMam zamiar poznać tę serię przy najbliższej okazji :)
OdpowiedzUsuńTeraz to aż się boję sięgnąć po "Endera" :( nie wiem czego dokładnie się spodziewać. "Starter" wypadł całkiem nieźle w moim odczuciu, jednak szału nie było. Wiem, że Tobie podobał się o wiele lepiej., w takim razie jeśli druga część tej duologii ma u ciebie taką słabą ocenę to chyba pozwolę "Enderowi" jeszcze trochę poczekać na półce, mam lepsze książki do czytania, które z pewnością lepiej mnie zabawią :) Boję się tylko, że odwlekanie sprawi mi później problem z przypomnieniem sobie poszczególnych wydarzeń i faktów :/
OdpowiedzUsuńJa niestety zawiodłam się na drugiej części, ale kto wie, może Tobie się spodoba? Myślę, że warto to sprawdzić ;)
UsuńO ludu, kiedy ja się w końcu wezmę za tą serię? Bo po prostu muszę, a jakoś czasu ciągle brak...
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam :D
UsuńZgadzam się z Tobą, że po "Starterze" można by oczekiwać od "Endera" czegoś bardzo dobrego, równego lub lepszego od pierwszej części, a niestety, pani Price trochę nas zwiodła... :)
OdpowiedzUsuńZapraszam również do siebie na recenzję tej książki :)
blue-spark-books.blogspot.com
Niestety, czasami przy kolejnych częściach jakiejś serii ma się to wrażenie, że jest ona kontynuowana na siłę ;)
Usuń"Starter" jest cudowną książką, jedną z najlepszych, jakie przeczytałam w tym roku. "Endera" nie miał jeszcze okazji przeczytać, jednak z każdą kolejną negatywną opinią mój zapał maleje. Nie chcę na razie czytać tej książki i psuć sobie opinii o autorce.
OdpowiedzUsuńMi Starter również bardzo się podobał, dlatego zdziwiłam się, że Ender nie był już tak dobry. Mimo wszystko, polecam sięgnąć po kontynuację, może Tobie jednak przypadnie do gustu? ;)
UsuńWłaśnie czytam "Starter" i jak na razie średnio mi się podoba, ale może to się zmieni, gdy zagłębię się w fabułę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
http://klaudiaczytarecenzuje.blogspot.com/