autor: Matthew Quick
ilość stron: 320
wydawnictwo: Moondrive/Otwarte
Osiemnastoletni Finley mieszka w Bellmont, gdzie nie zawsze można czuć się bezpiecznie, a o spotkanie z irlandzką mafią wcale nie jest trudno. W dodatku chłopak nie mówi zbyt wiele i odzywa się tylko wtedy, kiedy jest to naprawdę konieczne, co nie pomaga mu w budowaniu nowych relacji. W jego życiu liczą się tylko dwie rzeczy - koszykówka oraz Erin. To one pomagają mu oderwać się od rzeczywistości i zapomnieć o wszystkich problemach. Właśnie nadchodzi początek nowego sezonu, a chłopak dostaje od swojego trenera pewne zadanie. Musi wziąć pod opiekę nowego ucznia, który każe nazywać się Numerem 21, a jego zdolności koszykarskie są więcej niż doskonałe, przez co Finley zaczyna czuć się zagrożony. Z jednej strony nie chce wypaść ze szkolnej drużyny, a z drugiej wie, że nie może zawieść trenera i musi pomóc swojemu koledze.
Niezbędnik obserwatorów gwiazd to moje pierwsze spotkanie z tym autorem. Wcześniej bardzo dużo słyszałam o jego książkach - że poruszają, uczą, zapadają w pamięci, czyli wszystko co pozytywne, Dlatego w końcu postanowiłam, że ja również muszę poznać przynajmniej jedną jego książkę, dowiedzieć się, co czyni je tak dobrymi, a wybór padł właśnie na ten tytuł. Przyznam, że na samym początku ta historia wydawała się być... zwykła, jednak wystarczyło dać jej trochę czasu, aby mogła się rozkręcić i tym samym bardzo mnie poruszyć.
Głównym bohaterem jest skryty, zamknięty w sobie chłopak, który nie ma wielu przyjaciół, a od rówieśników otrzymał pseudonim Biały Królik. Finley nie ma łatwo w życiu, bowiem kiedy był mały stracił mamę, a jego dziadek doświadczył okrutnego wypadku, przez który nie jest teraz w pełni sprawny. Tato Finleya codziennie pracuje na nocnej zmianie, aby utrzymać swoją rodzinę, ale mimo wszystko nie przelewa im się. Marzeniem chłopaka jest wydostanie się ze swojej rodzinnej miejscowości i zamieszkanie tam, gdzie w końcu miałby szansę na odrobinę szczęścia. Kiedy poznaje Russa, który w pewnej kwestii jest do niego podobny, jego życie nabiera innych kolorów. Ta przyjaźń może wiele zmienić, nie tylko w ich codzienności, ale również w nich samych.
Czym więc jest Niezbędnik obserwatorów gwiazd? Opowieścią, która porusza bardzo wiele życiowych kwestii, z którymi borykamy się na co dzień. Mówi o sile przyjaźni, o tym jak wiele w życiu jej zawdzięczamy, gdyż niejednokrotnie to właśnie ona podtrzymuje nas w pionie i chroni przed upadkiem. Książka zawiera w sobie ogromne pokłady optymizmu i pozytywnej energii, którą wręcz zaraża czytelnika, a jednocześnie daje nadzieję i podnosi na duchu. Dlatego właśnie jest to idealna lektura na te dni, kiedy czujemy, że jest źle; kiedy potrzeba nam dużego zastrzyku motywacji. Tą powieścią autor zapewnia nas, że z każdej sytuacji jest wyjście, że nawet z najgłębszego dna można się odbić, a lepsze jutro na pewno kiedyś nadejdzie.
Jestem pełna podziwu dla Matthew Quicka, który w tak prosty sposób pokazał jak trudne jest życie. Swoją historią skłania do wielu refleksji, przemyśleń, a także wyciągania wniosków z własnych czynów. Stworzył bardzo realistycznych bohaterów, z którymi wiele z nas może się utożsamiać. Nie są to postacie idealne, ale wręcz przeciwnie - popełniają wiele błędów, zupełnie tak jak my. Ciężko jest stworzyć powieść, która porusza tak wiele problemów, a jednocześnie jest czymś bardzo pozytywnym, jednak autorowi udało się to idealnie. Posługując się nieskomplikowanym językiem, przekazuje czytelnikom niesamowicie wartościową treść.
Zaczynając tę książkę, nie miałam pojęcia, że aż tak mnie wciągnie. Nie jest to powieść, w której akcja pędzi błyskawicznie, jednak tutaj nie o to chodzi. Spokojny przebieg wydarzeń ma dać nam możliwość na myślenie, na wynoszenie najważniejszych wartości z lektury, które potem zapamiętamy na długo. Może się wydawać, że jest to książka przeznaczona głównie dla młodzieży, jednak ja myślę, że wszyscy mogą w niej znaleźć coś dla siebie. Dlatego właśnie polecam ją każdemu czytelnikowi, niezależnie od wieku. W końcu, w życiu każdego z nas przyjdzie kiedyś taki moment, kiedy będziemy potrzebowali czegoś, co podniesie nas na duchu, a Niezbędnik obserwatorów gwiazd doskonale się do tego nadaje.
ocena:
8/10
Świetna recenzja ^^ Skoro to Twoje pierwsze spotkanie z tym autorem, to proponuję abyś nie zwlekała zbyt długo i już brała się za "Prawie jak gwiazda rocka" lub "Wybacz mi, Leonardzie", bo mnie urzekły te książki, szczególnie gwiazda rocka! To była piękna książka o sile nadziei i optymizmie, która nie oszukiwała czytelnika, że jest w stanie być wiecznie uśmiechnięty, ale mówiła o tym, że mimo tragedii jakie nas spotykają łatwej jest iść przez świat z nadzieją :) Leonard natomiast jest książką już bardziej przygnębiają, o poszukiwaniu zrozumienia, buncie, krzywdach, jakie wyrządzają sobie ludzie, o problemach z jakimi mierzy się młody człowiek i szczęściu, które z wiekiem ulatuje, jeśli mu się na to pozwoli :) Niestety "Niezbędnika...." jeszcze nie czytałam, ale nie odmówię sobie tej przyjemności ^^
OdpowiedzUsuńMam w planach sięgnąć po inne książki tego autora, więc na pewno wkrótce to zrobię. A Tobie serdecznie polecam "Niezbędnik..." ;)
UsuńTo jedna z cudowniejszych książek jakie czytałam jak dla mnie to milion na 10! Emocje jakie mną targały podczas jej czytania są nie do opisania. Totalnie pokochałam autora. Niedługo zabieram się za Wybacz mi, Leonardzie. Resztę jego powieści mam już za sobą.
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Juliet
Ja również muszę sięgnąć po inne książki tego autora, bo było to moje pierwsze spotkanie z nim, a zdecydowanie chcę poznać jego pozostałe powieści ;)
UsuńPo "Niezbędnik..." sięgnęłam już po lekturze "Poradnika pozytywnego myślenia" i niestety skończyłam lekturę mocno rozczarowana. Jakoś nie podpasowal mi klimat i dość mocno nudziłam się podczas lektury.
OdpowiedzUsuńCzyli "Poradnik..." lepszy? Jeszcze nie czytałam, ale mam w planach, więc zobaczę jak ja go ocenię ;)
UsuńJuż od dłuższego czasu na nią poluję :) Po tej recenzji jeszcze bardziej utwierdziłam się w przekonaniu, że muszę ją zdobyć :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że szybko Ci się to uda ;)
UsuńO rany.. nie wiedziałam, że jest AŻ TAK dobra. Trochę słyszałam o samym autorze, ale twoja recenzja kupiła mnie na sto procent:)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę ;)
Usuń"Niezbędnik obserwatorów gwiazd" to książka wyjątkowa, ale chyba każda książka Quicka właśnie taka jest, chociaż w odmienny sposób. Tutaj pokazał niecodziennie podejście do problemu żałoby, ale czytając między wierszami można z tej powieści wyciągnąć o wiele więcej. Mam za sobą na razie wszystkie książki tego autora dla młodzieży i nie mogę się doczekać, aż wyda kolejne!
OdpowiedzUsuńP. S. Nominowałam cię do Sweet Book Tag. Więcej: http://szept-stron.blogspot.com/2015/10/sweet-book-tag.html
Dla mnie było to pierwsze spotkanie z autorem, ale koniecznie muszę sięgnąć po inne jego dzieła ;)
UsuńBardzo zachęcająca recenzja :) jestem w trakcie czytania Poradnika pozytywnego myślenia i już wiem że z przyjemnością będę sięgać po inne książki tego autora ;)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja ;)
UsuńHmm zastanawiałam się czy przeczytać i po tej recenzji chyba to zrobię. Ksiązka na oko wydaje się fajna, jak patrzę na okładkę, to mam skojarzenie z Johnym Greenem, ale może to tylko skojarzenie. Wracając, świetna recenzja!
OdpowiedzUsuńhttp://writeforbooks.blogspot.com/
Dziękuję bardzo ;)
UsuńKsiążka naprawdę jest świetna, więc serdecznie polecam ;)
Już jakiś czas mam książkę na półce, pora wreszcie przeczytać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ;*
http://ravenstarkbooks.blogspot.com/
Serdecznie polecam ;)
UsuńTą pozycją nie jestem zainteresowana, ale autorem tak. Mam zamiar przeczytać "Wybacz mi Leonardzie". Tutaj po prostu tematyka koszykówki, spokojna akcja... No jakoś mnie nie zachęcają :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, ja również mam w planach przeczytać "Wybacz mi Leonardzie" ;)
UsuńSpotkałam się już nie raz z pozytywnymi recenzjami tej pozycji ;D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że uda mi się ją przeczytać ;D
Pozdrawiam
http://coraciemnosci.blogspot.com/
Trzymam kciuki, żeby Ci się udało ;)
UsuńNigdy nie widziałam tej powieści. Bardzo pięknie o niej piszesz. Zainteresowałaś mnie. Piękne są takie powieści. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥
http://kochamczytack.blogspot.com
Cieszę się, że Cię zainteresowałam ;)
UsuńTeż zaczynałam przygodę z Quickiem od tej książki i również zrobiła na mnie bardzo duże wrażenie. Niby spokojna, ale tak bardzo zachęca do zastanowienia. Niesamowite, że autor tak po prostu, naturalnie zmusza czytelnika do myślenia i, co rzadko się zdarza, traktuje go jak osobę inteligentną.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Szara kawiarenka
Dokładnie, dlatego właśnie go podziwiam ;)
UsuńSzczerze mówiąc nie poruszyła mnie ta książka. Jest dla mnie neutralna ;/ Może to ze mną jest coś nie tak :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
czytanienaszymzyciem.blogspot.com
Z Tobą na pewno jest wszystko w porządku, tylko po prostu nie każdemu podobają się takie książki :D
UsuńO Quicku słyszałam już tyle, że niedługo presja by czytać jego książki mnie zje! Nie powiem, Twoja recenzja jest bardzo zachęcająca, zwłaszcza, że dużo dobrego zdążyłam już wyczytać o tej akurat powieści. Prawdopodobnie niedługo i ja będę czytać Matthew Quicka ;) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam, bo książka jest naprawdę świetna ;)
Usuń"Niezbędnik" czytałam i muszę przyznać,że jest to jedna z moich ulubionych książek! Jest świetnie napisaną,wciąga i daje do myślenia. Po przeczytaniu Twojej recenzji uznałam,że koniecznie muszę odświeżyć sobie tą pozycję a Tobie serdecznie polecam "Poradnik pozytywnego myślenia", kolejna świetna książka M.Quicka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszamy do mnie ~Nataliaaa
happy1forever.blogspot.com
Mam w planach przeczytać inne książki tego autora, więc po "Poradnik..." również na pewno sięgnę ;)
UsuńPrzeczytałam tę książkę gdzieś na początku tego roku albo na końcu zeszłego, nie pamiętam dokładnie. Bardzo mi się spodobała i zachęciła do poznania innych powieści pana Quicka ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Tobie również przypadła do gustu ;)
UsuńUwielbiam tę książkę, jest magiczna. Niestety inne pozycje Quicka mnie tak nie zachwyciły.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
www.apteka-literacka.blogspot.com
Kiedy przeczytałam "Poradnik pozytywnego myślenia" musiałam poznać inne tytułu spod pióra Quicka. Niestety "Niezbędnik obserwatorów gwiazd" wypadł słabo na tle tamtej książki. Wolę żywszych bohaterów, a Finley był za cichy. Tak, wiem czemu taki jest, ale i tak go nie trawiłam.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie mam porównania, ponieważ było to moje pierwsze spotkanie z Quickiem, ale na pewno wkrótce sięgnę po inne jego powieści ;)
UsuńDzisiaj, w końcu, o niej napisałam. :D Uwielbiam ją. Może i "Poradnika" nie przebiła, ale bez dwóch zdań jest warta uwagi. ;)
OdpowiedzUsuńMam ją na półce i niedługo zabieram się za czytanie :)
OdpowiedzUsuńhttp://soelliee.blogspot.com/
Mam nadzieję, że Ci się spodoba ;)
UsuńSłyszałam dużo pozytywnych opinii na temat książek tego autora, ale jeszcze nie miałam szansy przekonać się na własnej skórze o jego geniuszu :) Chętnie przeczytam "Niezbędnik obserwatorów gwiazd", zresztą twoja recenzja mnie zaciekawiła :) Pozdrawiam! /Claudie
OdpowiedzUsuńBardzo polecam ;)
UsuńZaciekawiłaś mnie tą książką. Chyba żyję w innym świecie bo jakoś nigdy nie obiło mi się o uszy imię tego autora. Na pewno przeczytam :)
OdpowiedzUsuńChciałam cię poinformować, że zostałaś nominowana przeze mnie do tagu: be room cliff
Więcej informacji tutaj:
http://pozeram-ksiazki-jak-ciasteczka.blogspot.com/2015/10/monolog-z-ksiazka-w-doni-be-room-cliff.html
Pozdrawiam^^
Mam nadzieję, że Ci się spodoba ;)
UsuńBardzo dziękuję! ♥
Nie czytałam jeszcze zupełnie nic tego autora, ale zachęciłaś mnie bardzo do tej książki. Lubię jak książki mają w sobie przesłanie, dzięki czemu nie znikają nam szybko z pamięci :)
OdpowiedzUsuńhttp://skrytaksiazka.blogspot.com/
Cieszę się, że udało mi się Cię zachęcić ;)
UsuńTo jest jedyna książka z cyklu "Moondrive", której jeszcze nie przeczytałam. Uwielbiam Quicka, więc na pewno sięgnę po tę książkę
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Lunatyczka
Mam nadzieję, że Ci się spodoba ;)
UsuńNie czytałam jeszcze tej książki, ale z chęcią po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do LBA -> http://wer-pozeraczkaksiazek.blogspot.co.at/2015/10/liebster-blog-awards-3.html
Dziękuję bardzo! ♥
UsuńKsiążka wydaje się ciekawa ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zachęcam do udziału w konkursie o "Aplikację" :*
ksiazki-mitchelii.blogspot.com
Również rozpoczęłam swoją przygodę z twórczością tego autora od tej książki. Bardzo mi się podobała, chociaż na początku dość długo zastanawiałam się jak ma się tytuł do tematu powieści, ale na szczęście dość szybko się zorientowałam ;) Polecam "Wybacz mi, Leonardzie" - świetna książka ;d
OdpowiedzUsuńMam w planach sięgnąć po tę książkę ;)
Usuń