autor: Lissa Price
ilość stron: 400
wydawnictwo: Albatros
Wojna bakteriologiczna uśmierciła wszystkich ludzi pomiędzy 20. a 60. rokiem życia. Na ziemi zostali tylko młodzi Starterzy, oraz seniorzy zwani Enderami. Callie straciła rodziców, a teraz musi uciekać. Wraz ze swoim bratem Tylerem oraz przyjacielem Michaelem przenosi się z jednego miejsca do drugiego, mając nadzieję, że w końcu uda im się znaleźć bezpieczne schronienie. W takiej sytuacji wydaje się jej, że jedynym wyjściem jest współpraca z Prime Destination, czyli tajemniczą instytucją, która umożliwia Enderom wypożyczanie ciał nastolatków, aby mogli znowu poczuć się jak w młodzieńczych latach. Callie, gnana chęcią zdobycia pieniędzy potrzebnych jej do życia, decyduje się poświęcić swoje ciało na taki zabieg. Jednak nie wszystko pójdzie tak, jak miało być, a dziewczyna odkryje, że plany Prime Destinations są znacznie gorsze, niż kiedykolwiek mogłaby przypuszczać.
Starter znajdował się na jednym z pierwszych miejsc mojej listy książkowych must have, dlatego ogromnie się ucieszyłam kiedy po dwóch miesiącach czekania, w końcu mogłam pójść do biblioteki i odebrać swoje zamówienie. Za lekturę zabrałam się niemalże od razu po powrocie do domu, gdyż oprócz dobrze zapowiadającej się fabuły, była też cudowna szata graficzna, która nie pozwalała mi odwrócić od siebie wzroku. Muszę przyznać, że na ten moment, okładka Startera stała się jedną z moich ulubionych.
Wracając jednak do fabuły książki, autorka przedstawiła nam historię nastolatki żyjącej w świecie zniszczonym przez chorobę, która każdego dnia musi martwić się o bezpieczeństwo. Nie tylko swoje, ale również młodszego brata, który mimo swojego wieku, zdaje się rozumieć więcej niż niejeden jego rówieśnik. Wcześniej stracili rodziców, a teraz zostali pozbawieni również dachu nad głową. Ich życie można porównać do nieustannie toczącej się walki. Callie jest świadoma tego, że to ona musi wziąć sprawy w swoje ręce, aby coś zmienić. Aby w końcu mogli żyć normalnie. Książka ta porównywana jest do Igrzysk Śmierci - cudownej trylogii Suzane Collins, ale mi bardziej kojarzyła się ona z historią przedstawioną w Intruzie, gdzie również możemy przeczytać o dziewczynie, w której ciele żyją dwie dusze. Mimo wszystko, powieść Lissy Price bardzo wyróżnia się na tle swoich dystopijnych koleżanek.
Autorka posługuje się w swojej książce lekkim, ale jednocześnie porywającym piórem, które ułatwia czytanie, a także czyni je szybkim i przyjemnym. Można zauważyć, że więcej uwagi poświęciła opisom bohaterów oraz wątków, jakie się tutaj pojawiają, niż kreacji świata przedstawionego, o którym nie dowiadujemy się aż tak wiele. Jednak postacie to niezaprzeczalnie mocna strona tej książki. Główna bohaterka zaskarbiła sobie moją sympatię już na samym początku. Jej niezwykła dojrzałość, opanowanie i odpowiedzialność często sprawiały, że zapominałam o tym, iż jest jeszcze nastolatką. Callie na pewno nie należy do tych bohaterek, które ciągle użalają się nad swoim życiem, tym samym wyróżniając się spośród swoich rówieśników. Kolejnym, równie intrygującym bohaterem jest Stary Człowiek, który zarządza Prime Destination. Jego postać to jedna wielka tajemnica, która pozostaje w ukryciu przez całą powieść. Nikt nie zna jego prawdziwej twarzy, a to potęgowało we mnie coraz większą ciekawość.
Akcja w Starterze pochłonęła mnie od początku do samego końca. Cieszę się, że Lissa Price postawiła na zwięzłą fabułę, nie umieszczając w niej niepotrzebnych, nudnych elementów, czy drętwych dialogów. Myślę, że wszystko jest naprawdę dobrze dopracowane, a trzeba zauważyć, że to pierwsza powieść autorki. Debiutantka doskonale poradziła sobie z tym zadaniem i stworzyła ciekawą, nieszablonową historię zawierającą nutę intrygi, która ciągle trzyma w napięciu. Treść podąża swoją własną drogą, a nie utartym szlakiem, który dla wielu z nas jest bardzo znajomy, a samo zakończenie jest szokujące i nieprzewidziane.
Podsumowując, Starter to świetny debiut, wnoszący nutkę świeżości do dystopijnych powieści, który mogę polecić wszystkim fanom tego gatunku. Znajdziecie tutaj świetnie wykreowanych bohaterów, zaskakujące zwroty akcji, nieschematyczną i zaskakującą fabułę, czyli wszystko to, co powinna zawierać dobra książka. Ja sama nie mogę doczekać się sięgnięcia po kontynuację tej historii.
ocena:
8/10
Mam tę książkę na półce i czekam, aż w moje łapki trafi drugi tom, żebym mogła zacząć czytać. :)
OdpowiedzUsuńJa również czekam teraz na drugi tom ;)
UsuńHej :3
OdpowiedzUsuńDobrze, że jeszcze ktoś czyta tą książkę, ostatnio jej nigdzie nie widuję.
Ja kocham tę książkę <3 Dla mnie była niesamowita i muszę nie długo przeczytać 2 część.
Nominowałam cię do fajnego tagu. :) bardzo łatwy i szybki. :D
http://kochamczytack.blogspot.com/2015/10/courthsipbooktag-lba.html
Pozdrawiam ♥
Ja również niedługo sięgnę po drugą część i już nie mogę się doczekać ;)
UsuńBardzo dziękuję! ♥
"Starter" to naprawdę świetna książka :3 Niestety słyszałam, że "Ender" jest gorszy..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :*
Charlotte z my-life-in-bookland.blogspot.com
Ja również słyszałam takie opinie, ale mimo to, nie mogę się doczekać chwili, kiedy sięgnę po drugą część ;)
UsuńChciałabym ją przeczytać, jednak trochę się jej obawiam, bo jedni piszą podobnie, jak Ty - że ksiązka jest bardzo dobra i zaskakująca, a drudzy, że bardzo przewidywalna i mało ciekawa. Chyba będę musiała się przekonać na swojej skórze, jak to jest ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :) Przy gorącej herbacie
Właściwie, chyba z większością książek tak jest. Zawsze znajdą się pozytywne, ale również negatywne opinie. Mam jednak nadzieję, że Tobie "Starter" przypadnie do gustu ;)
UsuńMiałam okazję kupić kiedyś tę książkę w dość niskiej cenie i nie skorzystałam. Teraz bardzo żałuję, ale może następnym razem nie popełnię takiego błędu ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://miedzypolkami-ksiazki.blogspot.com/2015/10/zakadki-do-ksiazek-czesc-4.html
Szkoda :( Ale mam nadzieję, że kiedyś znowu trafi Ci się taka okazja ;)
UsuńCieszę się, że oceniasz tę książkę wysoko, bo sama jestem jeszcze przed przeczytaniem i od razu jakoś tak bardziej pozytywnie się nastawiam. :3
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Tobie również się spodoba i życzę miłej lektury ;)
UsuńPjona myślę tak samo o tej książce :*
OdpowiedzUsuńPiątka! :D
UsuńOstatnio głośno o tej książce. I jak wspomniałaś, ma świetną okładkę, a ja uwielbiam, kiedy ktoś się porządnie weźmie za szatę graficzną. Już nie mogę się doczekać, kiedy wpadnie w moje ręce ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że szybko to nastąpi a książka przypadnie Ci do gustu ;)
UsuńMuszę w końcu się za nią zabrać... ale eh, ciągle odkładam na później te książki które sama zakupię albo dostanę... może powinnam sobie zrobić jakieś wyzwanie "Z półki" :)
OdpowiedzUsuńBookeaterreality
Skąd ja to znam :D
UsuńMam niemal identyczne odczucia! Książka pochłania, nie nudzi, sprawia, że koniec nadchodzi szybciej niż powinien. Osobiście niewiele widzę w niej "Igrzysk śmierci" i osoby, które twierdzą, że to kolejna kopia bardzo się mylą! "Starter" moze nie należy do moich najukochańszych książek, ale bardzo mi się spodobał i chciałabym sięgnąć po kontynuację ^^
OdpowiedzUsuńhttp://be-here-now-and-forever.blogspot.com/
Ja również nie widzę w niej zbyt wiele z Igrzysk Śmierci. Starter na pewno nie jest kopią tej trylogii ;)
UsuńJedna z nielicznych młodzieżówek, jakie przypadły mi do gustu. ;)
OdpowiedzUsuńW takim razie bardzo się cieszę ;)
UsuńDla mnie z kolei przygoda ze Starterem była momentami ciężka - Callie zachowywała się lekkomyślnie, wiedziała, jak bardzo musi uważać, a jednak rzuciła się w ramiona pierwszemu lepszemu chłopakowi, wątek romantyczny był niezwykle naiwny. Ponadto autorka nie rozwinęła niemal żadnej innej postaci, przez co cała książka ucierpiała, gdyż wydawała mi się być zbyt spłycona.
OdpowiedzUsuńBooks by Geek Girl
Szkoda, że Tobie Starter nie przypadł do gustu :(
Usuńa mnie jakoś ta okładka niezbyt się podoba ^^
OdpowiedzUsuńI ogółem książka mnie do siebie nie przyciąga :D
Rozumiem :D
UsuńTak, zgadzam się okładka jest po prostu niesamowita, ale fabuła jakoś mnie nie przekonała i nie wiem, czy książka jest warta przeczytania. Ty oceniłaś ją wysoko, więc zastanowię się niedługo nad jej przeczytaniem :-)
OdpowiedzUsuńJeśli będziesz miała czas i ochotę, zajrzyj do mnie ;-) Dzisiaj pojawiła się nowa recenzja :-)
The magical world of books
~ Zaczarowana
Myślę, że mogę Ci ją polecić, jednak wiem, że nie każdemu ta książka przypadła do gustu ;)
UsuńMuszę w końcu kupić tę książkę :D
OdpowiedzUsuńFLUFF
''Ender'' na półce, ale ''Starter'' jeszcze nawet nie zakupiony... No, cóż trzeba być mną ;D
OdpowiedzUsuńNie martw się, mi tez kiedyś przytrafiła się podobna sytuacja, tylko z inną serią :D
UsuńMój egzemplarz jest już na półce i nie mogę się go doczekać!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Ci się spodoba ;)
UsuńJejku jaka oryginalna okładka, świetna jest.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie nią zainteresowałaś.
http://krainaksiazek0.blogspot.com/
Bardzo się cieszę ;)
UsuńUwielbiam Startera <3 Ender też był całkiem całkiem :)
OdpowiedzUsuńhttp://ksiazkomania-recenzje.blogspot.com/
Książka lepsza niż się wydawała ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! ;*
http://ravenstarkbooks.blogspot.com/
A ja do bohaterów mam mieszane uczucia, brakło mi w nich tej ikry, czegoś, co pozwoliłoby m i się do nich przywiązać :( Mam również, jak ty, pewne zastrzeżenia do świata przedstawionego, bo momentami wydawało mi się, że autorka podaje ogólniki i nie skupia się na szczegółach. A tak poza tym to całkiem niezła lektura i ciesze się, że "Ender" w niedługim (bądź długim) czasie do mnie zawita :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ja właśnie dzisiaj zaopatrzyłam się w Endera, będąc w bibliotece, więc niedługo zabieram się za czytanie ;)
UsuńCóż dla mnie książka taka przeciętna ale ma dużo plusów za zaskakujący koniec :))
OdpowiedzUsuńKochana, to znowu ja :) Tym razem chciałam tylko napisać: mam nadzieję, że wiadomość na Hangouts (na gmailu lub google+) dotarła :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że uda mi się kiedyś przeczytać. ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam jakiś czas temu. Spodobała mi się tak bardzo, że dosłownie pochłonęłam ją w jeden wieczór ;) Z przyjemnością sięgnę również po "Endera"
OdpowiedzUsuńJa również z przyjemnością sięgnę po "Endera", którego na szczęście mam już na swojej półce ;)
UsuńDziękuję bardzo! ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! ;)
OdpowiedzUsuńKocham tę książkę! ♥ Jest ona perełką wśród wszystkich powieści na mojej półce. Podobała mi się ta lekkość, o której wspomniałaś, i fabuła, która jest naprawdę ciekawa. A okładka jest cudna ♥♥♥ :)
OdpowiedzUsuń